W sobotę 1 września br. senator Andrzej Pająk wziął udział imprezie pn. „Rombanica” w Marcówce. Rombanica to podbabiogórskie zbójowanie w Marcówce zorganizowane przez Bractwo Zbójników spod Babiej Góry oraz Gaździny z Marcówki. Andrzej Pająk jest członkiem Bractwa od niemal roku i zawsze chętnie włącza się w inicjatywy zbójnickiej kompanii. Tak było również tym razem i choć obowiązki służbowe ograniczały czas to spędził kilka godzin w Bacówce u Harnasia wśród licznie przybyłych gości zbójnickiego święta.
Góralski klimat, muzyka, folklor a także barwne stroje sprawiły, że na zbójowanie przybyło wielu chętnych. Gdy zaczął zapadać zmierzch nadszedł czas na pasowanie nowych Zbójników. Zbójnickie zaprzysiężenie rozpoczęło się od przejścia korowodu zbójników z pochodniami, a później nastąpiła oficjalna część, klęknięcie przed Harnasiem i powtarzanie słów przysięgi. Wśród nowych zbójników znalazł się m. in. wójt Gminy Zawoja Tadeusz Chowaniak, który w góralskim stroju nie krył zadowolenia z wstąpienia do Bractwa Zbójników. Nie zabrakło również swojskiego jadła i napitki, poezji zbójnickiej Antyglobałki spod Babiej Góry, a także zespołów regionalnych Juzyna z Zawoi i Zbyrcok z Juszczyna.
Jeszcze tego samego dnia senator odwiedził gminę Tokarnia, gdzie został zaproszony na doroczną „Tukę”, czyli Święto Ziemniaka. Od sześciu lat w zabytkowej stodole etnografa Andrzeja Słoniny w Bogdanówce zbierają się ludzie, by brać udział święcie ziemniaka. W tym roku w Tuce wzięło udział kilkaset osób sympatyzujących z kulturą górali kliszczackich. Wśród gości można było zobaczyć twarze polityki, kultury i biznesu. Imprezę otworzyła degustacja potraw regionalnych. Zgromadzeni mogli spróbować kiełbas, smalcu, swojskiego chleba, kiszonych ogórków, kwaśnicy, zacierki, czy drożdżowych wypieków. Po degustacji na sąsiednim polu odbyło się zbieranie ziemniaków. Po konkursie w stodole wystąpiły zespoły oraz kapele muzyczne. Senator Pająk podziękował w swoim wystąpieniu za zaproszenie oraz podkreślił wagę takich lokalnych inicjatyw kulturalnych jak Tuka czy Rombanica w Marcówce, na której był obecny kilka godz
in wcześniej.