Poprzednia wersja

W dniu 18 maja 2025 r. w Witanowicach miała miejsce piękna uroczystość ze Mszą Świętą z okazji Jubileuszu 50-lat kapłaństwa ks. kanonika Józefa Wróbla. W obchodach wziął udział senator Andrzej Pająk, który przekazał jubilatowi okolicznościowy list gratulacyjny.

             Z okazji tak znamienitego Jubileuszu 50 – lecia kapłaństwa i posługi pasterskiej człowiekowi, ludowi Bożemu,  pragnę tą drogą wyrazić  Szanownemu Jubilatowi szacunek, uznanie i podziękowanie za pół wieku kapłańskiej pracy.                   

               Taki jubileusz zmusza do postawienia pytania: czy dzisiaj jest potrzebny kapłan, czy dzisiaj jest potrzebna religia? W jakich to okolicznościach może być kapłan potrzebny współczesnemu człowiekowi, współczesnemu światu? Światu, który chce wyprodukować „wspaniałych” plastikowych manekinów, którzy nie będą znali bólu, łez, cierpienia, upadku, grzechu, dramatu istnienia. Świat potrzebuje biznesmenów, finansistów, maklerów, informatyków, inżynierów, budowniczych, ale czy potrzebuje kapłanów? Świat – który na piedestał wynosi bogactwo, pieniądz, siłę – czy potrzebuje religii? Widzimy i codziennie dotykamy tej rzeczywistości, gdy kapłani , gdy religia, katolicka, chrześcijańska są bezpardonowo atakowani, ośmieszani. Codziennie co 5 – 6 minut w świecie ginie wyznawca Chrystusa, którego „winą” jest tylko przyznawanie się do Niego.

                A jednak – człowiek po doświadczeniu bólu, egzystencji,  po zadaniu pytań o sens swojego życia, po przejściu przez manowce życia, będąc samotnym nawet w Świętą Noc – powie ostatecznie: Galilejczyku zwyciężyłeś! Galilejczyku miałeś rację. Kto mu wtedy pomóc może? Któż wtedy jak nie kapłan, może najbardziej wiarygodnie powiedzieć do tak obolałego człowieka słowami Charlesa Peguy’ego: „Nikt nie jest tak bliski chrześcijaństwa, jak grzesznik. Grzesznik tkwi w samym sercu chrześcijaństwa. Nikt, chyba że będzie to święty”. Jakże pięknie określona jest ta tajemnica i do końca nie będąca w stanie być ogarnięta przez nasz rozum więź Odkupiciela z grzesznikiem. A któż jest łącznikiem? Kto pomostem pomiędzy jednym a drugim, jak nie Ty kapłanie! „Jest coś piękniejszego niż serce czyste – serce oczyszczone”. Kto jest jedynym na tej ziemi, kto może dopomóc człowiekowi zrealizować te słowa Delfieuxa, jeśli nie Ty kapłanie: „Którym grzechy odpuścisz,      będą odpuszczone, a którym zatrzymasz, będą zatrzymane”. Potem nakarmisz i napoisz na dalsze ziemskie wędrowanie. „Bierz i jedz – to jest Jego ciało” i zaspokój swoje pragnienie. „Napij się – to jest Jego krew”.

                   Największa tajemnica, jaką nosisz w sobie Jubilacie, od chwili, gdy 50 lat temu biskup rękoma dotknął Ciebie, największa tajemnica, jaką można sobie wyobrazić: przemiany i przebaczenia. Przemiany chleba w ciało Pańskie i wina w Jego krew oraz przebaczenia grzechów. Nie ma nikogo, kto bardziej przekonująco może powiedzieć i pomóc człowiekowi, o którym Pascal powiedział: „jest niczym wobec wieczności, a wszystkim wobec nicości”, że jest koroną stworzenia i jedyną istotą, niezależnie, co by zrobił przeznaczoną do wieczności – nikogo poza kapłanem. Czy nie są to najgłębsze i najpiękniejsze racje bycia kapłanem i potrzeba kapłana do życia człowieka?

              Dziękuję Tobie za 50 lat ofiarnej kapłańskiej służby człowiekowi. Życzę Ci, drogi Jubilacie, wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkim zdrowia, byś jeszcze długo mógł owocnie wspierać ludzi kapłańską posługą. Niech Cię prowadzi i błogosławi Pan nasz Jezus Chrystus. Niech Cię we wszystkim wspomaga Ta z Betlejemu i Nazaretu, z winnej Kany i Wieczernika. Ta, co wiernie stała u stóp krzyża. Ta „co Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie”.